Drukuj

Wyjazd do Hotelu Arłamów - 01.12 - 03.12.2025


 
Przez Przemyśl, Makową trasa wiodła prosto do Hotelu Arłamów. Byliśmy tu o 16:00, tak rozpoczynała się doba hotelowa.

20251201_164725058_hdr.jpg 20251201_164948641_burst000_cover.jpg 20251201_164951100_hdr.jpg

20251201_173056506_hdr.jpg 20251201_173236193.jpg 20251201_173239749.jpg

20251202_095907260_hdr.jpg 20251202_100546137_hdr.jpg 20251202_100602146_hdr.jpg

20251202_100623226.jpg 20251202_100809639_hdr.jpg 20251202_101014065.jpg

20251202_101154668_hdr.jpg 20251202_201420344.jpg 20251202_201427222_hdr.jpg

20251202_204945323_hdr.jpg 20251202_204958771.jpg

Dostaliśmy pokój nr 2064 w Rezydencji (budynek Rezydencji jest połączony tunelem z głównym hotelem) po którym można jeździć hulajnogą, długość tunelu ponad 100 metrów. 

20251201_162435408_hdr.jpg 20251201_162454020_hdr.jpg 20251201_162517849.jpg



Niestety pokój nr 2064 okazał się pokojem prawdopodobnie ozonowanym i zapach wzbudzał w nas uciążliwy kaszel. Dlatego Pan z recepcji zaproponował nam drugi pokój nr 2071, ten okazał się już nam przychylny i w nim zostaliśmy już do końca. 

20251201_235447635_hdr.jpg 20251201_235455854_hdr.jpg 20251201_235459114_hdr.jpg

Basen hotelowy w większej części pod dachem a część na zewnątrz. Temperatura wody to 32 st. ale na zewnątrz i jacuuzi to już 36 st. Celsjusza. Ręczniki na basem i ewentualnie do saun dostawało się przy wejściu. Jacuuzi było 5 szt. 4 pod dachem a jedna na zewnątrz. Sauny dwie jedna była cieplejsza. 

20251202_143141340_hdr.jpg 20251202_151647060.jpg 20251202_151735172_hdr.jpg

20251202_151747860.jpg 20251203_094138748.jpg 20251203_094141519.jpg

20251203_094211391.jpg 20251203_094214970.jpg 20251203_100219279_hdr.jpg

20251203_100221381_hdr.jpg 20251203_100223738_hdr.jpg

Jedzenie było smaczne, mieliśmy śniadania i obiadokolacje wraz z napojami, soki, herbatki, kawa. Napoje wyskokowe jak piwo czy wino były dodatkowo płatne. Bardzo ładnie były podane małe przystawki. Choć w drugim dniu mnie coś poszkodziło chyba kalmary których żona nie jadła.  
    

20251202_175424994.jpg 20251202_181844507_hdr.jpg 20251202_181852066_hdr.jpg

20251202_181902868_hdr.jpg 20251202_181921671.jpg 20251202_184600365_hdr.jpg



 W hotelu było można uprawiać różne sporty, my tylko zdecydowaliśmy się na squasha, mini golfa i gym czyli siłownię (teraz większość nazywane jest po angielsku)

20251201_171739318_hdr.jpg 20251201_171750880.jpg 20251202_115414406_hdr.jpg

20251202_123047381.jpg 20251202_123051670.jpg 20251202_191715580.jpg



 W trzeci dzień - po śniadaniu ja jeszcze wybrałem się na basen i saunę. Wróciliśmy do domu około 13:00.